• <

Dzień Marynarki Wojennej Rosji w cieniu porażek. Władze próbują uśmiechać się do złej gry

29.07.2024 13:58 Źródło: Ministerstwo Obrony Rosji
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Dzień Marynarki Wojennej Rosji w cieniu porażek. Władze próbują uśmiechać się do złej gry

Partnerzy portalu

Fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

W wielu miastach Rosji odbyły się 28 lipca obchody Dnia Marynarki Wojennej. W wydarzeniach z udziałem kadry morskiej i władz państwa podkreśla się znaczenie, siłę i zdolności tego rodzaju sił zbrojnych. Tak jak w ubiegłym roku cieniem się na to kładzie świadomość o klęskach poniesionych w walce z Ukrainą na Morzu Czarnym, każąc się zastanowić nad rzeczywistymi możliwościami rosyjskiej floty.

Jak co roku główne obchody miały miejsce w Sankt Petersburgu, gdzie swoją główną bazę posiada Flota Bałtycka. Głównym punktem uroczystości była wielka parada okrętów nawodnych i podwodnych, w której biorą udział jednostki rosyjskie oraz państw zaprzyjaźnionych. Morską Defiladę z pokładu łodzi osobiście oglądał prezydent Rosji Władimir Putin, w towarzystwie dowódcy Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej,  adm. Aleksandra Moisiejewa. Co istotne, pokaz był nader skromny, porównując z poprzednimi latami, gdyż wzięło w nim udział 20 okrętów nawodnych i tylko jeden podwodny. wśród nich chiński niszczyciel Jiao Zuo, pakistański okręt szkoleniowy Summa oraz indyjska fregata Tabar. Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznych uroczystości na Newie i na redzie Kronsztadu można było zobaczyć 45 okrętów bojowych, kanonierek i okrętów podwodnych Floty Północnej, Pacyfiku, Bałtyckiej i Czarnomorskiej oraz około 3 000 żołnierzy. Zdaniem brytyjskich władz zmniejszenie rozmiarów wydarzenia miało związek z kwestiami bezpieczeństwa. Stoi to niejako w kontrze do słów Putina z 2023 roku, gdy podczas niedzielnej parady morskiej zapewniał, że Federacja Rosyjska umocni swoją pozycję na morzu, a dowodem na to miało być wcielenie do służby blisko 30 nowych jednostek różnych typów, rodzajów i klas.

Rosyjskie władze podkreśliły, że w tym roku w uroczystościach w całym kraju wzięło udział 100 jednostek nawodnych i do 15 000 żołnierzy, w tym studenci i kadeci szkół morskich, żołnierze jednostek i flot oraz Flotylli Kaspijskiej. Obok parad i obchodów z udziałem władz odbyły się również koncerty wojskowych zespołów oraz pokazy fajerwertków.

Od tamtych uroczystości Flota Czarnomorska zaznała serii upokarzających porażek. Mimo swojego potencjału oraz faktu, że jest w stanie atakować cele daleko na terytorium Ukrainy, przez wiele błędów dowodzenia jeszcze bardziej uszczuplił się jej potencjał. Łącznie miała utracić, zdaniem ukraińskich władz, nawet 1/3 swojego potencjału bojowego. Wskazuje się łącznie na utratę bądź uszkodzenie od lutego 2022 roku 27 okrętów, w tym jednego podwodnego. Najczarniejszym dniem rosyjskiej marynarki wojennej okazał się 19 maja tego roku, gdy w wyniku ataku na Sewastopol z użyciem rakiet i dronów zniszczono dwa rosyjskie okręty, trałowiec proj. 266M Kowrowiec i małą korwetę rakietową proj. 22800 (określaną także jako typu Karakurt) Cyklon. Szczególnie utrata tej drugiej jednostki była wyjątkowo bolesna, gdyż weszła do służby w 2023 roku i była zdolna do przeprowadzania ataków rakietowych z użyciem pocisków przeciwokrętowych Kalibr.

Z racji na poniesione porażki, prawdopodobnie po stracie patrolowca proj. 22160 Siergiej Kotow w marcu tego roku miało miejsce odwołanie dowódców Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, a takze Floty Czarnomorskiej i zastąpienie ich innymi oficerami. Mogło to wskazywać na potrzebę reorganizacji sił morskich oraz szukania winnych kompromitujących klęsk.

Obchody i morskie parady z okazji Dnia Marynarki Wojennej odbywały się również w innych miastach Rosji, w tym w Bałtijsku (Obwód Królewiecki), Kaspijsku, Siewieromorsku i Władywostoku. W tym roku nie zorganizowano ich w okupowanym od 2014 roku Sewastopolu na Krymie oraz Noworosyjsku, "ze względów bezpieczeństwa". Miasta te są regularnie celem ataków ukraiński rakiet i dronów, a Rosja ma problemy ze skuteczną obroną przed nimi. W związku z zagrożeniem dla swoich okrętów siły miały zostać przerzucone dalej na wschód, właśnie do Noworosyjska oraz należącego do separatystycznej Abchazji portu w Oczamczirze, stanowiącego nominalnie wciąż terytorium Gruzji. Władze Ukrainy podkreślają, że Rosja miała wycofać z Sewastopola oraz Morza Azowskiego wszystkie swoje okręty bojowe. Dzięki temu zachodni akwen Morza Czarnego ma być bezpieczny, dzięki czemu przeładunki wykonywane w portach tzw. Wielkiej Odessy są najwyższe od początku wojny.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.