W niedzielę jacht pod rosyjską banderą wpłynął do portu w Ustce. Jednostka zawinęła tam po informacji o kłopotach zdrowotnych jednej z osób znajdujących się na pokładzie. Załodze odmówiono wejścia na terytorium Polski.
Okazało się, że na pokładzie jednostki było dwoje obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy płynęli na Bornholm. W trakcie rejsu mężczyzna źle się poczuł i zgłosił potrzebę pomocy. Jacht wpłynął do portu w Ustce, a tam czekał już zespół ratownictwa medycznego. Nie wymagał on jednak hospitalizacji.
Komendant Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Ustce odmówił obywatelom Rosji zejścia na ląd.
- Nie byli oni umieszczeni w katalogu osób uprawnionych do wjazdu na terytorium Polski. Jednostka przebywa w porcie z uwagi na sztorm, ale gdy tylko warunki pogodowe pozwolą jacht wypłynie w swój rejs na Bornholm - przekazał w Radio Szczecin Tadeusz Gruchała z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Fot. Depositphotos
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami