Jeszcze trzy tygodnie i Dar Młodzieży wyruszy w Rejs Niepodległości. W piątek fregata z praktykantami na pokładzie wróciła do Gdyni. Teraz w Stoczni Remontowej Nauta przechodzi ostatnie prace remontowe, by 20 maja wypłynąć w 11-miesięczną podróż dookoła świata.
– Chciałbym, żeby 15 maja technicznie nie było już nic do zrobienia i statek był gotowy do podróży. Musimy teraz zainstalować oczyszczalnię wód balastowych, jest to prototypowa oczyszczalnia wyprodukowana przez Alfa Laval w Szwecji. Czeka już na nas w stoczni, zgodnie z planem. Mam nadzieję, że w ciągu 10 dni najdalej będzie zainstalowana plus drobne uwagi po poprzednim remoncie – mówi kpt. ż.w. Henryk Śniegocki, prorektor ds. morskich Akademii Morskiej w Gdyni.
Nowoczesna oczyszczalnia umożliwi polskiemu żaglowcowi spełnianie rygorystycznych przepisów obowiązujących na wodach i w portach Ameryki Północnej.
Udział w Rejsie Niepodległości weźmie prawie 1 000 młodych osób z całego kraju. Planowanych jest osiem wymian załogi.
– Statek z Gdyni popłynie najpierw do Tallina, następnie do Kopenhagi i Norwegii, by wrócić do Szczecina na Światowe Dni Morza. Jak się oderwiemy już od Szczecina, to rozpoczniemy rejs dookoła świata. Pierwszym portem będzie Bremerhaven, a następnie: Bordeaux, Wyspy Kanaryjskie, Dakar, Cape Town, Mauritius, Dżakarta, Singapur, Szanghaj, Osaka, dwa porty w Stanach Zjednoczonych, dwa porty w Meksyku, Panama, Miami, Azory, Londyn, no i powrót do kraju – wymienia kpt. ż.w. Ireneusz Lewandowski, komendant Daru Młodzieży.
Organizatorzy wyprawy mają nadzieję, że Dar Młodzieży przyciągnie uwagę miłośników żeglarstwa na całym świecie.
– 100-lecie odzyskania niepodległości, a jeszcze na to nakładają się nam Światowe Dni Młodzieży w Panamie – nie może być lepszej okazji do promocji Polski w portach, do których zawiniemy. Zresztą część portów to będą te same porty, w których podczas swojej podróży dookoła świata był Dar Pomorza – mówi Śniegocki.
Jak zapowiada komendant Daru Młodzieży, praktykanci będą mieli co robić na pokładzie żaglowca.
– To nie jest „pasażer”, to jest normalny statek żaglowy szkolny, gdzie jest ciężka praca. Nie oszukujmy się, tutaj bywa tak, że w nocy 3-4 razy trzeba zerwać tych studentów do brasowania, zwinięcia, postawienia żagli. To wszystko będzie uzależnione od warunków pogodowych i od tego, żebyśmy jak najwięcej płynęli na żaglach – mówi Lewandowski.
Dar Młodzieży podczas podróży dookoła świata odwiedzi łącznie 22 porty w 18 państwach. Zakończenie Rejsu Niepodległości planowane jest na marzec 2019 r. Jego organizatorami są Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Akademia Morska w Gdyni oraz Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl.
Dar Młodzieży prawie jak nowy
Rejs Niepodległości to duże wyzwanie. W grudniu ubiegłego roku Dar Młodzieży rozpoczął remont klasowy. Jego podwodną część dokładnie oczyszczono z muszli i porostów. Przy okazji sprawdzono i wymieniono elementy ochrony anodowej kadłuba. Dodatkowo konserwację przeszły wał śrubowy, śruba napędowa oraz trzon steru, tak by podróż dookoła świata przebiegała bez zakłóceń. Wymieniono elementy poszycia nadbudówki i międzypokładów, olinowania stałego oraz tzw. bejfuty, czyli przegubowe mocowania rei do masztów. Szczegółowe przeglądy objęły także wyposażenie i urządzenia pokładowe. Wśród nich m.in. kluzy, kabestany, windy oraz łańcuchy.
Z powodu kończącego się resursu sprawdzony został silnik główny SG 2 żaglowca. Dokładnie oczyszczono i zakonserwowano zbiorniki balastowe, paliwa i wody słodkiej. Ważnym elementem przeprowadzanego remontu klasowego była także wymiana stosowanych na fregacie olei na oleje biodegradowalne nowej generacji wraz z dostosowanymi do nich uszczelkami.
Remont Daru Młodzieży nadzoruje Polski Rejestr Statków. Koszt prac to prawie 1,5 mln zł.