Dania wyśle okręt wojenny do Zatoki Gwinejskiej w Afryce Zachodniej, aby wspomóc walkę z szerzącym się piractwem.
Decyzja jest następstwem wezwania organizacji żeglugowych o międzynarodową, bardziej asertywną, reakcję na porwania, które mają miejsce w regionie. Są tam najbardziej niebezpieczne dla marynarzy wody na całym świecie. Rejon Zatoki Gwinejskiej jest miejscem prawie wszystkich uprowadzeń morskich w ostatnich latach.
Według opublikowanego we wtorek oświadczenia, rząd duński umieści fregatę od listopada przez początkowy okres pięciu miesięcy. Fregata będzie wyposażona w helikopter do patrolowania wód międzynarodowych. Statek będzie zwalczał piractwo, zapewniając eskortę żegludze cywilnej i przeprowadzając akcje ratunkowe po atakach.
Decyzja została pozytywnie odebrana, ponieważ „kraje regionalne nie mają obecnie zdolności potrzebnych do zwalczania piractwa” - powiedział Jakob Larsen, szef bezpieczeństwa morskiego w BIMCO, jednej z największych na świecie grup branżowych zrzeszających armatorów. Będzie to także sprawdzianem tego, w jaki sposób państwa przybrzeżne Afryki Zachodniej wspierają i ułatwiają takie inicjatywy, powiedział w oświadczeniu przesłanym pocztą elektroniczną. Dodał, że statek powinien mieć możliwość swobodnego działania, o ile omija wody terytorialne poszczególnych krajów.
Według Międzynarodowego Biura Morskiego w ubiegłym roku spośród 135 marynarzy zatrzymanych na całym świecie, 95% zostało uprowadzonych w zatoce w 22 osobnych incydentach. Piraci atakują na rozległym obszarze Oceanu Atlantyckiego rozciągającym się od Senegalu po Angolę. Zakładników zwykle zabiera się do Nigerii, gdzie negocjuje się okup.
- Jeśli mamy poważnie podejść do kwestii zarządzania bezpieczeństwem w Zatoce Gwinejskiej, konieczna jest międzynarodowa obecność wojskowa - powiedział we wtorkowym oświadczeniu duński minister obrony Trine Bramsen.
- Mamy nadzieję, że inne kraje rozważą wsparcie duńskich operacji antypirackich - dodał Larsen.
Nigeria, lider w zwalczaniu piractwa w regionie, sprzeciwia się zezwoleniu na obecność broni na statkach handlowych na wodach kraju, nawet jeśli są w tranzycie, twierdząc, że niedawne inwestycje w sprzęt i szkolenia wyeliminują potrzebę prywatnych dostawców ochrony. Rzecznik ministerstwa obrony nie odpowiedział jednak na pytania dotyczące oświadczenia Danii.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami