• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Czy to najbrzydsze okręty świata? Austal USA woduje ostatni okręt typu Independence

06.08.2024 15:45 Źródło: Austal USA
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Czy to najbrzydsze okręty świata? Austal USA woduje ostatni okręt typu Independence

Partnerzy portalu

Fot. Austal USA

W zakładzie amerykańskiego oddziału australijskiego koncernu stoczniowego Austal odbyła się ceremonia wodowania USS Pierre (LCS 38). To 23. i zarazem ostatni okręt klasy Littoral Combat Ship budowany w Mobile w stanie Alabama. Przez kolejne kilka miesięcy będzie trwało doposażanie jednostki i przygotowanie jej do prób morskich, które rozpocząć się mają jeszcze w tym roku.

Ceremonia odbyła się z udziałem przedstawicieli władz federalnych i stanowych, branży stoczniowej, a także przyszłej załogi oraz kadry dowódczej okręty. Nie zabrakło też publiczności złożonej z mieszkańców oraz rodzin osób zaangażowanych w powstawanie okrętu, którzy chcieli być świadkami  wodowania okrętu.

- Osiągnięcie tego kamienia milowego w tak bezpieczny i terminowy sposób pokazuje, jak dobrze nasz zespół wodowania Austal USA, operatorzy transporterów i piloci holowników nauczyli się współpracować w ciągu ostatnich 13 lat, płynnie wykonując ten techniczny proces wodowania. Nasze zespoły branżowe metodycznie współpracują z naszymi partnerami z Marynarki Wojennej, aby ulepszyć ten innowacyjny proces przy każdej ewolucji wodowania, gwarantując Marynarce Wojennej produkt wysokiej jakości dostarczony na czas i zgodnie z budżetem - powiedział wiceprezes Austal USA ds. nowej konstrukcji, Dave Growden.

Jest to 23. okręt klasy LCS zwodowany w Austal USA. Co istotne, całą procedurę wykonano przy użyciu wieloetapowego procesu, w ramach którego okręt był niemal dosłownie "przetaczany" z hali kadłubowej na zacumowaną przy nabrzeżu pływającą barkę. Następnie jednostka została przeniesiona do pływającego, suchego doku, który następnie został powoli zanurzony. W ten sposób dopełnił się proces wodowania, a gdy okręt zaczął się unosić, stało się możliwe jego wyholowanie na nabrzeże i zacumowanie od strony molo, aby przygotować się do pierwszych prób morskich, w tym odpalenia silników. USS Pierce zostanie też doposażony w pozostały sprzęt oraz uzbrojenie. 

Chrzest okrętu odbył się w czerwcu tego roku. USS Pierre (LCS 38) jest drugim nazwanym na cześć stolicy Południowej Dakoty. Pierwszym był ścigacz okrętów podwodnych serii PC z czasów II wojny światowej, służący w latach 1943-1958. Ochrzczony 18 maja okręt jest ostatnim z serii Independence, liczącej 19 jednostek, budowanych od 2018 roku. Po zakończeniu prób morskich i dostarczeniu zamawiającemu, dołączy do sił US Navy w San Diego, z myślą o rozmieszczeniu na obszarze Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku. USS Pierre ma rozpocząć działalność zgodnie z przeznaczeniem najprawdopodobniej w przyszłym roku.

Okręty typu Independence mają 127,4 metra długości i ponad 3 000 ton maksymalnej wyporności. Wyjątkowa jest konstrukcja ich kadłuba, skonstruowana w formie trimaranu (potrójny kadłub), która miała wg producenta zapewnić im uzyskiwanie dużych prędkości i manewrowości, wynikających z ich przeznaczenia. Przez to zdaniem wielu komentatorów jednostki typu Independence są wyjątkowo... brzydkie, a ich kształt wcale nie zapewnia im zapowiadanej szybkości i zwrotności, szczególnie w obliczu wyjątkowej eksploatacji kadłubów, jakiej są poddawane okręty US Navy.

Okręty tej serii są wyposażone napęd kombinowany, na który składają się dwie turbiny gazowe General Electric LM2500, dwa silniki wysokoprężne MTU Friedrichshafen 20V serii 8000 oraz cztery generatory wysokoprężne. W skład uzbrojenia wchodzą system artyleryjski 57 mm BAE Systems Mk 110, system artyleryjski obrony bezpośredniej (CIWS) Raytheon SeaRAM, cztery karabiny maszynowe 12,7 mm MK 26 Mod 17, dwa działa 30 mm Mk44 Bushmaster II, osiem przeciwokrętowych rakiet NSM (Naval Strike Missile) RGM-184A, a także 24 rakiety AGM-114L Hellfire. Dodatkowe uzbrojenie może być instalowane w ramach modułów, w zależności od rodzaju misji i zapotrzebowania. Wyposażenie stanowią także śmigłowiec Sikorsky SH-60 Seahawk, a także śmigłowce bezzałogowe różnych typów.

Okręty typu Independence, fot. US Navy


Wprowadzana do służby od 2010 roku seria okrętów klasy LCS jest uważana przez wielu specjalistów za nieudaną. Miała to być innowacyjna linia nowoczesnych jednostek przeznaczonych do zadań patrolowych, wraz z typem Freedom. Wiązała się z koncepcją zmiany strategii działań sił morskich, gdzie większe niszczyciele miały zostać wsparte patrolowcami będącymi czymś w rodzaju większego okrętu patrolowego, a zarazem lżejszego od fregaty, zachowując przy tym stosunkowo dużą prędkość i będąc tanią w produkcji. Zdaniem planistów miały się sprawdzać w zwalczaniu przemytu oraz terrorystów atakujących na wodzie. Okazało się jednak, że forsowany projekt nie spełnia swoich oczekiwań, a przy tym wyszło na jaw wiele wad konstrukcyjnych, wynikających również z wysokiego stopnia eksploatacji amerykańskich okrętów. Problemem okazało się wykorzystanie przy budowie kadłubów aluminium, które ulegało szybkiej korozji elektrochemicznej, nie będąc też odpornym na ogień, czy też poruszanie się na zalodzonym obszarze. W efekcie tego prototypowy USS Independence (LCS-2) został wycofany ze służby w 2021 roku, zaledwie 11 lat po jej rozpoczęciu. Niedługo potem podobny los czekał USS Coronado (LCS-4), wcielony do służby w 2012 roku, a wycofany w 2022 roku.

Pomimo tych problemów nie została anulowana i obecnie w służbie pozostaje 16 z 18 zbudowanych okrętów, które były przebudowywane pod kątem usunięcia wad prototypu i pierwszych jednostek serii. Przedostatni okręt serii, USS Kingsville (LCS-36) został w marcu tego roku przekazany zamawiającemu jako przedostatnia jednostka typu Independence.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.