• <

Czy to już koniec wyprawy dookoła świata zorganizowanej przez polskiego żeglarza?

Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Czy to już koniec wyprawy dookoła świata zorganizowanej przez polskiego żeglarza?

Partnerzy portalu

Libra w szwedzkim porcie, fot. Marcin Klimczak

Marcin Klimczak, który 14 sierpnia wyruszył w rejs dookoła świata na własnoręcznie wykonanym jachcie Libra, znajduje się obecnie przy nabrzeżu u ujścia rzeki Raan na południe od Helsingborga w Szwecji. Jest to niespodziewany przystanek, ponieważ istotą tego rejsu miał być brak zawijania do portów. Wynika to z wypadku, który wydarzył się na morzu.

W mediach społecznościowych pojawiły się informacje o domniemanym zakończeniu rejsu dookoła świata zorganizowanym przez Marcina Klimczaka. Udało nam się skontaktować z żeglarzem i wyjaśnić zaistniałą sytuację.

Polski żeglarz przekazał nam, że zrobił chwilowy przystanek w Szwecji, ale nie poddaje się i planuje kontynuować obraną trasę. Nieplanowany postój był spowodowany awarią silnika do której doszło podczas prób przejścia przez Helsingborg kilka dni temu.

— Warunki pogodowe były ciężkie. Podczas prób przepłynięcia przez Helsingborg coś zaplątało się w silnik. Aby uratować statek musiałem rzucić kotwicę, później pękła lina cumownicza. Pomogła mi szwedzka policja, odholowali mnie do portu — relacjonuje Marcin Klimczak.

Żeglarz czeka obecnie w Szwecji na dostawę nowej kotwicy, aby móc ruszyć w dalszą podróż w kierunku Atlantyku.


Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.