Jednostki zaklasyfikowane jako Offshore Patrol Vessel (OPV) powstaną na podstawie umowy, którą 20 listopada br. podpisały Ministerstwo Obrony Singapuru oraz niemiecki koncern Fassmer GmbH & Co. KG. Podobne znajdują się także w wyposażeniu niemieckiej straży wybrzeża.

Niemiecka stocznia zbuduje jednostki patrolowe na podstawie proj. OPV 86, określane też jako typ Podstam. Dla krajowego zamawiającego zostały zbudowane cztery, dostarczane w latach 2017-2023.  Weszły one w skład Straży Wybrzeża Niemiec (Küstenwache), jednakże z racji na specyfikę formacji (rozbicie kompetencji między konkretne resorty), podlega pod morski resort niemieckiej policji (Bundespolizei See).

Zamówienie podobnej wielkości do Singapuru pozwoli utrzymać ciągłość pracy stoczniowców (zarówno niemieckich, jak i litewskich podwykonawców) na kolejne lata, niejako też reklamując ten projekt w świecie. Szczególnie, że rośnie zapotrzebowanie nie tylko na okręty, ale pokrewne im jednostki nierzadko zbliżone rozmiarami, ale za to przeznaczone do bardziej wszechstronnych zadań, gdzie kwestia bezpieczeństwa czy też strzeżenia morskich granic znajduje się obok działań ratowniczych i ochrony środowiska morskiego. Jednocześnie są też wysyłane do prowadzenia działań wydawałoby się wykraczających poza domyślne przeznaczenie, jak jest w przypadku "kutrów" US Coast Guard, gdzie nazewnictwo "cutter" dotyczy jednostek bez względu na rozmiary. Prowadzą one działania na całym świecie, w tym wodach państw zaprzyjaźnionych. Z racji na szereg zagrożeń, w tym problemu imigracji czy też ochrony szlaków żeglugowych jak i transportu drogą morską, Singapur potrzebuje też nowoczesnych patrolowców zdolnych do wykonywania takich zadań, odciążając przy tym marynarkę wojenną.

Jednostki proj. OPV 86 mają 86 metrów długości i wypornością wynoszącą ok. 1890 ton. Co szczególnie je różni od okrętów o podobnych rozmiarach (zarówno patrolowców i korwet) to wyjątkowo nieduża załoga, bo ta podstawowa liczy zaledwie 19 osób, acz istnieje możliwość jej ponad dwukrotnego zwiększenia w zależności od celów misji do 38-48.  Napęd składa się z dwóch silników wysokoprężnych Wärtsilä 12V26 o mocy 4080 kW i dwóch śrub napędowych, zapewniających prędkość do 21 węzłów. Z racji na swoją funkcję patrolowce typu Podstam charakteryzują się wyjątkowo dużym zasięgiem działania i autonomicznością, z racji na zadania wymagające dłuższej obecności na morzu, daleko od portu.

W wyposażeniu jednostki znajduje się lądowisko dla helikopterów, umiejscowione na rufie, mogący pomieścić (w niemieckiej wersji) śmigłowiec Eurocopter AS.332 Super Puma. Pomimo braku hangaru istnieje możliwość prowadzenia zadań w związku z załadunkiem wyposażenia i tankowania. Do tego do zwyczajowego użytku na śródokręciu w bocznych częściach kadłuba znajdują się dwie szybkie, płaskodenne łodzie. Oprócz tego pod pokładem znajduje się miejsce dla pięciu 20-stopowych kontenerów, które można dostosować do konkretnych wymagań misji.

Co szczególnie wyróżnia ten typ patrolowców, posiadają uzbrojenie w postaci wielofunkcyjnego działa Bofors Mk 3 kal. 57 mm, umieszczonego przed mostkiem, posiadającego zasięg 1,6 kilometra i zdolnego wystrzelić do czterech strzałów na sekundę. Wskazuje to na potencjalnie bojowe/obronne możliwości, nie licząc możliwości instalacji na nim karabinów maszynowych czy też armatek wodnych. Różni to je choćby od najnowszego patrolowca Morskiego Oddziału Straży Granicznej, SG-301 Gen. Józef Haller, który niedawno rozpoczął służbę.

Z racji na swoje przeznaczenie, budowane w Niemczech patrolowce zastąpią dotychczas używane jednostki typu Sentinel, zdecydowanie mniejsze (55 metrów długości i 500 metrów wyporności), za to zdecydowanie silniej wyposażone (sonary i radary do wykrywania celów w każdej domenie) a także uzbrojone (do zwalczania celów powietrznych i podwodnych). Z racji na zdolności tamtych okrętów, potencjalnie patrolowce typu Podstam zostaną zapewne zbudowane w bardziej "bojowej" formie, jak i przeznaczone także do zbliżonych działań.