• <
nauta_2024

Chrzest nowego niszczyciela US Navy. USS Patrick Gallagher prezentuje się w pełnej krasie

30.07.2024 10:55 Źródło: US Navy, Bath Iron Works
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Chrzest nowego niszczyciela US Navy. USS Patrick Gallagher prezentuje się w pełnej krasie

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

W należącej do General Dynamics stoczni Bath Iron Works, mieszczącej się w Bath w amerykańskim stanei Maine, odbyły się chrzest i wodowanie kolejnego niszczyciela rakietowego typu Arleigh Burke, USS Patrick Gallagher (DDG-127). To 76 okręt serii dostarczanej do sił morskich USA od lat 90-tych.

W ceremonii wzięli udział przedstawiciele władz stanowych i federalnych, kadry dowódczej US Navy, przyszłej załogi, przedstawicieli władz stoczni oraz jej pracowników, a także inni goście, w tym rodziny marynarzy i stoczniowców. Po chrzcie okrętu został on wyprowadzony w pływającym doku na akwen nieopodal stoczni, do którego następnie zaczęto wlewać wodę, aż do momentu, gdy jednostka zaczęła się unosić. Po tym holowniki wyprowadziły ją, odprowadzając na nabrzeże. W dalszej części prac stoczniowych niszczyciel będzie dalej doposażany, a także weźmie udział w próbach morskich.

Co nietypowe, wydarzenie próbowała zakłócić grupa propalestyńskich aktywistów. Jak podają amerykańskie media, za północną bramą stoczni aresztowano około 75 osób protestujących przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy podczas wojny z palestyńskim Hamasem, a także wsparciu udzielanemu izraelskiej armii przez USA. W ramach protestu uczestnicy spędu mieli blokować drogę do stoczni i wylewać czerwoną farbę na teren przy głównym budynku stoczni Bath Iron Works. Aresztowane osoby otrzymały zarzuty zakłócania porządku i inne wynikające z amerykańskich przepisów odnośnie zakłócania prawa.

Bath Iron Works jest jednym z dwóch zakładów stoczniowych, gdzie są budowane okręty typu Arleigh Burke. Drugim jest Ingalls Shipbuilding mieszczący się w Pascagoula, w stanie Mississippi. W pierwszej stoczni powstał prototypowy USS Arleigh Burke (DDG-51) oraz 38 innych jednostek tej serii. W budowie, obok zwodowanej 27 lipca, jest jeden okręt, przyszły USS Louis H. Wilson Jr. (DDG-126), natomiast w planach jest siedem kolejnych.

Imiennik niszczyciela, kapral Patrick „Bob” Gallagher, był żołnierzem Korpusu Piechoty Morskiej USA (US Marine Corp), który walczył w wojnie w Wietnamie. Urodził się w Irlandii, w hrabstwie Mayo, lecz przeprowadził się do USA, gdzie został powołany do służby, biorąc udział w wojnie w Wietnamie. Latem 1966 roku uratował swoich kolegów z piechoty morskiej przed dwoma granatami, odrzucając jeden i skacząc na drugi. Przeżył ten atak i został odznaczony Krzyżem Marynarki Wojennej za swoje bohaterskie czyny. Pod koniec swojej misji w marcu 1967 roku zgłosił się na ochotnika do patrolu, aby zapewnić bezpieczeństwo lokalnym rolnikom zagrożonym atakiem ze strony Vietcongu. Niestety, jego zespół wpadł w zasadzkę i ostatecznie stracił życie wraz z siedmioma innymi żołnierzami. Powszechne powiedzenie w rodzinie Gallagherów brzmiało: „Życie jest po to, by żyć, być odważnym i śmiałym”, a ich kapral Patrick Gallagher miał być tego przykładem, wcielając to w praktykę w każdym aspekcie swojego życia. W wersji "Bądź odważny i śmiały" ma stanowić motto okrętu i stanowić przesłanie postępowania dla jego załogi.

Z racji na tę historię, okręt miał trzy matki chrzestne, będące siostrami oficera, na którego cześć go nazwano. Są to Teresa Gallagher Keegan, Rosemarie Gallagher i Pauline Gallagher. w wydarzeniu towarzyszył im również ich brat Peter, Gallagher. Dla całego rodzeństwa było to wyjątkowo podniosłe wydarzenie, mogąc uhonorować członka ich rodziny. Tak jak ma to miejsce w zwyczaju w USA, jedna z sióstr osobiście rozbiła butelkę szampana o kadłub okrętu.

Patrick Gallagher (DDG-127) to 76 niszczyciel typu Arleigh Burke, którego budowa rozpoczęła się w marcu 2022 roku. To także ostatni okręt podserii określanej jako  "IIA Technology Insertion". Każdy kolejny należy już do podserii oznaczonej jako Flight III, do której zaliczają się dwie inne jednostki zbudowane niewiele wcześniej, znajdujący się od października ub. r. w służbie USS Jack H. Lucas (DDG-125) i budowany od maja ub. r., wspomniany USS Louis H. Wilson Jr. (DDG-126). Zwodowany 27 lipca okręt ma 156 metrów długości i wyporność 9217 ton. Załoga liczy 380 oficerów, podoficerów i marynarzy. Osiąga prędkość do 31 węzłów, a napęd stanowią cztery turbiny General Electric LM2500 o mocy 73529,41 kW. Okręty te są wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt, pozwalający skutecznie prowadzić działalność ofensywną i defensywną we wszystkich domenach. Już jeden stanowi poważne wzmocnienie sił morskich oraz wyzwanie dla każdego potencjalnego przeciwnika. Ich uzbrojenie stanowią armata morska Mk 45 Mod 4 kal. 127 mm, system obrony bezpośredniej 20 mm CIWS Phalanx, dwa automatyczne systemy Mk 38 25 mm, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm. Do tego dochodzą dwa systemy wyrzutni pionowego startu (VLS) Mk 41, 32-komorowy i 64-komorowy, do obsługi rakiet przecipowietrznych RIM-66M i RIM-156, pocisków RIM-174A, RIM-161 i RIM-162 ESSM, pocisków manewrujących BGM-109 Tomahawk oraz RUM-139, a także podwójne wyrzutnie torped Mark 32 dla lekkich torped Mark 46, Mark 50 i Mark 54. Oprócz tego w skład wyposażenia okrętu wchodzi lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców MH-60R Seahawk.

Niszczyciele rakietowe typu Arleigh Burke, budowane od 1988 roku, są obecnie podstawą sił US Navy. Zaplanowano jak dotąd 94 okrętów tej serii, a w służbie znajdują się 73. Obecnie w budowie jest ich 11, a dalszy portfel zamówień dotyczy ośmiu kolejnych. Z racji na długość tej serii okrętów pojawiają się w niej zmiany i modyfikacje, stąd kolejne podserie mogą się mocno różnić, choćby w zakresie wyposażenia, rozmiarów czy uzbrojenia, określane jako Flight, od I do III. Niszczyciele te wyróżniają się jako wielozadaniowe jednostki, mogące prowadzić różnorodne operacje, zarówno w czasie pokoju i w ramach zarządzania kryzysowego, jak i w zakresie utrzymywania kontroli morskiej oraz projekcji siły. Są zdolne do jednoczesnej walki z wieloma zagrożeniami w domenie powietrznej, nawodnej i podwodnej. Z tego powodu prowadzą działania na całym świecie, wykonując nieraz wielomiesięczne patrole, czego przykładem jest ich obecność w wielu zapalnych regionach świata, w tym Morze Czerwone, Zatoka Adeńska, Morze Arabskie, Morze Śródziemne (wschodnia część akwenu) czy Morze Południowochińskie. W ostatnich latach wielokrotnie pojawiały się na polskich wodach i uczestniczyły w ćwiczeniach na Bałtyku, ostatnim demonstrując siłę NATO i zdolność do obrony członków sojuszu. Pokazały przy tym, że ten akwen jest zdolny do przyjęcia tak dużych jednostek nawodnych. Do Portu Gdynia weszły m.in. USS Roosevelt, USS Gravely (DDG 107), USS Paul Ignatius (DDG 117), USS Arleigh Burke (DDG-51) i USS Porter (DDG-78).

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.