Chiński supertankowiec Young Yong miał przewozić ropę naftową pochodzącą z Malezji. Jednak agencja Reuters odkryła, że było całkiem inaczej. Ślady gigantycznej jednostki wskazują na trasę Wenezuela-Iran.
We wrześniu sześć chińskich supertankowców, w tym Young Yong, przewiozło ropę naftową, która według oficjalnych dokumentacji miała pochodzić z Malezji. Reuters, powołując się na zdjęcia satelitarne, informuje, że ropa została zatankowana wiele miesięcy wcześniej w porcie w Wenezueli. Eksport wenezuelskiego surowca jest objęty amerykańskimi sankcjami od 2019 roku.
„Staje się dziś jasne, że nie można ufać certyfikatom pochodzenia [surowców], nawet jeśli są one z oficjalnych źródeł rządowych”, powiedziała Cari Stinebower, była pracownica OFAC, organu USA odpowiedzialnego za nakładanie sankcji, oraz prawniczka związana z amerykańską kancelarią Winston & Strawn, świadczącą usługi doradcze dla firm z branży handlu ropą.
3 listopada Departament Skarbu USA (US Treasury) umieścił supertankowiec Young Yong na liście kilkunastu statków tworzących przemytniczą sieć, w ramach której do przewozu ropy do Iranu używano sfingowanych dokumentów. Dzięki transportowanej ropie finansowane miały być natomiast irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i wspierany przez Iran libański Hezbollah.
Departament Skarbu nie skomentował doniesień agencji o zaangażowaniu Young Yong w transport ropy z Wenezueli. Podobnie wenezuelskie ministerstwo ds. ropy, tamtejsza olejowa spółka skarbu państwa, PDVSA, oraz misja USA przy Iranie nie zabrały głosu w tej sprawie.
Jednak praktyka używania sfałszowanych dokumentów, by obejść amerykańskie sankcje, jest powszechnie stosowana przez Iran – powiedziała dziennikarce Reutersa była pracownica OFAC. Problemy z Iranem i Wenezuelą, blisko współpracującymi państwami, w zakresie obchodzenia sankcji, potwierdzili dziennikarzom agencji także eksperci z branży handlu i transportu ropą.
TankerTrackers.com, serwis monitorujący ruchy tankowców, wykorzystujący do tego celu zdjęcia satelitarne, zidentyfikował Young Yong u wybrzeży Wenezueli. PDVSA poinformowała, że była to jednostka o nazwie Comuna.
Według Reutersa Young Yong faktycznie przebywał w Malezji między lipcem i sierpniem 2021 roku. Miało to miejsce jednak już po zatankowaniu ropy w Wenezueli. To właśnie w Malezji statek otrzymał certyfikat pochodzenia ropy od Saybolt, należącego do amerykańskiego konsorcjum Core Laboratories laboratorium z siedzibą w Singapurze. Wenezuelska ropa ma bardzo podobne właściwości do tej z Malezji. Jak wyjaśnił amerykański właściciel Saybolt, certyfikat opierał się na analizie surowca w połączeniu z dostarczoną przez klienta dokumentacją. Laboratorium nie analizowało profilu klienta.
Tymczasem struktura posiadania supertankowca Young Yong jest zawiła jak w wielu przypadkach podejrzanych transakcji. Posiadająca jednostkę firma Technology Bright należy do East Wind Ship Management z Hong Kongu, której adresu ani danych kontaktowych dziennikarze Reutersa nie mogli odnaleźć. Nie udało się więc ustalić, kto oficjalnie kupował ropę w Chinach. Dalsze śledztwo Reutersa prowadzi do kolejnego statku transportującego wenezuelską ropę, Adisa. Ten z kolei ma należeć do Viktora Artemova, ukraińskiego biznesmena posiadającego sieć firm-krzaków transportujących ropę do Iranu.
Na obecność Young Yong w Wenezueli wskazywały także indonezyjskie władze.
Odkrycie dziennikarki Marianny Parragi z Reuters stawia pod znakiem zapytania skuteczność amerykańskich sankcji. W branży mówi się nawet o „podwójnym rynku” – tym oficjalnym i tym nielegalnym, gdzie jednostki operują często z wyłączonym radarem. Jak wyliczył Reuters, od początku obowiązywania sankcji, czyli od reelekcji Nicolasa Maduro trzy lata temu, Wenezuela zdołała w ten sposób przetransportować 36 milionów baryłek ropy. Flotę przewożącą ropę z Iranu i Wenezueli szacuje się na ponad 200 jednostek, w tym 82 supertankowce.
Fot. Depositphotos
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”