W Porcie Gdynia trwa realizacja nowej wnęki dla pływającego doku. Aby wykonać tę inwestycję, należało m.in. rozebrać i wydobyć spod wody stary slip. Trudnego zadania podjął się żuraw pływający Maja. Wcześniej wielką konstrukcję trzeba było odkopać i pociąć na kawałki. Co jeszcze dzieje się na budowie?
Realizacja nowej wnęki dla pływającego doku to już kolejna inwestycja w Porcie Gdynia. W ramach tego przedsięwzięcia zaplanowano szereg zadań, takich jak rozbiórka slipu podłużnego i nabrzeży obudowy wnęki slipowej, Nabrzeża Południowego II przy slipie i części Nabrzeża Zachodniego wraz z Nabrzeżem Zamykającym. Poza tym należy wykonać nową wnękę dokową, nabrzeża jej obudowy, a także wzmocnienie – przebudowę nabrzeży w rejonie przyległym do nowej wnęki. W tym celu konieczne będzie pogrążenie dalb dokowych w rejonie planowanej lokalizacji doku pływającego, wykonanie nawierzchni pod żurawia kołowego, doprowadzenie mediów do niecki dokowej wraz z przebudową sieci oraz roboty ziemne i czerpalne. Na koniec niezbędne będzie przestawienie doku pływającego z istniejącej lokalizacji do nowo wybudowanej wnęki.
Z kolei w ramach drugiego etapu przewidziano rozbiórkę głowicy Pirsu
nr II, zabezpieczenie czoła skróconego Pirsu, przebudowę sieci lądowej
czy usunięcie dalb dokowych z rejonu starej lokalizacji doku
pływającego. Generalnym wykonawcą tego przedsięwzięcia są spółki z Grupy
NDI.
Co ważne, wiele z
zaplanowanych prac już zrealizowano. Ostatnio wykonawcy udało się
dokonać trudnej operacji, jaką było wydobycie z dna starego slipu.
–
Cała konstrukcja ważyła ponad 100 ton. Aby ją wydobyć, została
uprzednio odkopana oraz pocięta na kawałki, co umożliwiło demontaż za
pomocą liny diamentowej. W pracach rozbiórkowych pomagała nam maszyna
należąca do Polskiego Ratownictwa Okrętowego, czyli żuraw Maja –
relacjonuje Paweł Ciomek, kierownik budowy z Grupy NDI. – Jest to
jednostka o udźwigu 330 ton, długości 55 metrów i szerokości 25 metrów.
Na naszej budowie po kolei wyciągała z wody 16 fundamentów starego
slipu. Największy element ważył ponad 90 ton.
Generalny
wykonawca może się już pochwalić także wykonaniem całego zakresu robót
kafarowych. Obecnie trwają roboty żelbetowe, których zaawansowanie
określa na 80%. Co istotne, udało się już też zabetonować kluczowy
element – oczepy na głowicy. Poza tym równolegle postępują roboty
branżowe.
– Wydobyto i zutylizowano zalegający zanieczyszczony
grunt, co w połączeniu z demontażem slipu, umożliwia nam otwarcie
pełnego frontu pod roboty czerpalne – mówi Hubert Konkol, kierownik
robót z NDI. – W najbliższym czasie planowane jest dokończenie prac
żelbetowych, kontynuacja robót czerpalnych i branżowych, a także
rozpoczęcie jednego z ostatnich elementów zadania – nawierzchni
betonowych.
Budowa wnęki dokowej jest już kolejną inwestycją
hydrotechniczną Grupy NDI na rzecz Portu Gdynia. Wartość kontraktu to
ponad 82 miliony złotych brutto.
fot. NDI
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”