W trakcie dobiegających dzisiaj końca największych ćwiczeń wojskowych na Bałtyku nie brakowało scenariuszy przeprowadzanych na terenie Polski. Jeden z nich dotyczył działań desantowych na nieprzygotowany brzeg i atak na lądowe instalacje obronne z wykorzystaniem wsparcia sił morskich.
Elitarni żołnierze bezszelestnie wylądowali z brytyjskiego okrętu flagowego HMS Albion na plaży na wybrzeżu w Ustce, dwie godziny jazdy na zachód od Gdańska, aby zbadać las, torując drogę siłom morskim z całego Sojuszu do zejścia na ląd. Był to swoisty sprawdzian działań związanych z desantem i zabezpieczeniem strategicznego obszaru, a także operowania różnych rodzajów sił zbrojnych w ramach działań asymetrycznych.
Zwiadowcy zbadali linię brzegową w poszukiwaniu najlepszych miejsc do lądowania, kładąc podwaliny pod bezpieczne przejście w głąb lądu dla dużych sił NATO. Następnie komandosi przecierali szlaki dla swoich sojuszników, dostarczając bezcennych informacji wywiadowczych, zanim amerykańska piechota morska i oddziały z Włoch, Polski i Rumunii zostały skierowane na pozycje na wybrzeżu.
- Zintegrowane z
założenia jako amfibijne siły morskie, Royal Marine Commandos i Royal
Navy mają długą historię współpracy na morzu, w powietrzu i na lądzie,
aby zapewnić kompleksową reakcję wszędzie tam,
gdzie jest to potrzebne. Baltops 23 jest dla nas ważną okazją do
ćwiczenia tej zdolności z naszymi sojusznikami z NATO, potwierdzając
nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo i stabilność oraz udowadniając, że
razem jesteśmy silniejsi - powiedział płk. Edward Hall z brytyjskiej piechoty morskiej.
Scenariusz przewidywał również ostrzelanie celów z użyciem wyrzutni HIMARS znajdujących się w wyposażeniu Korpusu Piechoty Morskiej USA przed wkroczeniem sojuszniczych wojsk lądowych na stały ląd. Koordynaty zostały im przesłane przez zwiadowców.
Trwające od 4 czerwca ćwiczenie pk. Baltops-23 było okazją do sprawdzenia zdolności sił morskich NATO i partnerskich do prowadzenia działań na Morzu Bałtyckim i wybrzeżu. Wzięło w nim udział 19 państw sojuszu, w tym po raz pierwszy Finlandia jako członek od kwietnia br. Jako państwo partnerskie swój komponent przysłała Szwecja, będąca w trakcie akcesu do struktur Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. W sumie zaangażowano 50 okrętów i innych jednostek nawodnych, 45 statków powietrznych, a także 6 000 żołnierzy i pozostałego personelu wojskowego.
Ćwiczenie desantu na terenie Polski pokazuje również znaczenie zaangażowania kraju w tego typu duże przedsięwzięcia, a także jest cenną lekcją w zakresie prowadzenia działań przybrzeżnych przez siły połączone różnych rodzajów. Dotyczy to także możliwości obronnych państwa i ma potwierdzać znaczenie posiadania sił morskich oraz lądowych zdolnych do obrony polskiego wybrzeża.
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju
Pierwszy nakaz aresztowania za ataki na Nord Stream
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczy zwalczanie okrętów podwodnych
Minister obrony Estonii: wyjaśnienia Chin ws. uszkodzenia Balticconnector są wątpliwe