Cztery rybołówstwa śledzia atlantycko-skandynawskiego prowadzące działania na północno-wschodnim Atlantyku są zagrożone utratą certyfikatu MSC. Jest to efekt braku międzynarodowego porozumienia dotyczącego kwot połowowych.
Rybołówstwa te poławiają między 600 tys. a 700 tys. ton śledzia atlantycko-skandynawskiego rocznie, co stanowi około 50% wszystkich rocznych połowów śledzia z certyfikatem MSC. Certyfikowane śledzie sprzedawane są konsumentom w całej Europie.
Jednakże w związku z brakiem skutecznego zarządzania, w szczególności, jeśli chodzi o porozumienie dotyczące podziału kwot połowowych pomiędzy państwa nadbrzeżne (UE, Wielka Brytania, Islandia, Wyspy Owcze, Norwegia, Rosja oraz Grenlandia), zalecane poziomy połowów były przez wiele lat przekraczanie. W 2019 r. złowiono łącznie 777 165 ton śledzia, tym samym przekraczając o 32% doradztwo naukowe.
Indywidualne kwoty połowowe ogłoszone przez poszczególne państwa na 2020 r. sumarycznie przekroczą doradztwo naukowe o prawie jedną trzecią (32% czyli 168 312 ton). To oznacza, że rybołówstwa przekraczają zrównoważony poziom. Jeśli państwa poławiające chcą to zmienić, powinny działać zgodnie z ogłoszonym 30 września br. doradztwem naukowym Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES) na 2021 r., w którym wskazano konieczność redukcji wielkości połowów.
Niezależni audytorzy wskazali, że brak odpowiedniego systemu podziału kwot połowowych może zagrozić kondycji stada w przyszłości i wyznaczyli warunek utrzymania certyfikatu MSC, zgodnie z którym strony muszą osiągnąć porozumienie do 2020 r. Warunek certyfikacji ustanowiono w 2015 r., a na jego realizację państwa nadbrzeżne miały aż pięć lat. Ze względu na brak postępów w tym zakresie rybołówstwom grozi utrata certyfikatów MSC.
Doroczne spotkanie państw nadbrzeżnych północno-wschodniego Atlantyku (Northeast Atlantic Coastal States), na którym ustalane są międzynarodowe działania zarządzające, rozpoczyna się 5 października br. i stanowi okazję by rozwiązać problem kwot połowowych oraz zapewnić długotrwałą zrównoważoną eksploatację stada śledzia atlantycko-skandynawskiego.
Stado atlantycko-skandynawskie już wcześniej doświadczyło skutków przełowienia. W latach 60. XX wieku to jedno z największych na świecie stad śledzia uległo załamaniu, a jego odbudowa trwała 20 lat. MSC koncentruje swoje działania na długotrwałej ochronie i utrzymaniu stad ryb w dobrej kondycji. Ma to jeszcze większe znaczenie w kontekście zmian klimatu, które już teraz wpływają na produktywność i rozmieszczenie stad ryb.
Wzywamy państwa biorące udział w październikowym spotkaniu do zawarcia porozumienia w sprawie podziału kwot zgodnie z doradztwem naukowym. Jedynie takie podejście pomoże utrzymać stado śledzia w dobrej kondycji, zarówno w perspektywie krótko- jak i długoterminowej. Chociaż poszczególne rybołówstwa podejmują nierzadko ogromne wysiłki, aby działać w sposób zrównoważony, ostatecznie nie osiągną tego samodzielnie. Gatunki migrujące, takie jak śledź atlantycko-skandynawski, nie uznają granic, dlatego potrzebujemy międzynarodowych umów, aby zarządzać całymi ekosystemami w dopasowany, oparty na wiedzy naukowej sposób, zamiast zarządzać zasobami ryb wyłącznie na poziomie krajowym – powiedziała Erin Priddle, dyrektor programu MSC na Europę Północną.
Niezależni audytorzy, którzy wskazali na prawdopodobne zawieszenie certyfikatu MSC dla rybołówstw śledzia, informują, że podobna sytuacja dotyczy także czterech rybołówstw błękitka z północno-wschodniego Atlantyku. W tym wypadku również certyfikaty MSC zostaną prawdopodobnie zawieszone w grudniu z powodu braku porozumienia w sprawie podziału kwot. Ta sama przyczyna spowodowała zawieszenie certyfikatów MSC dla rybołówstw makreli z północno-wschodniego Atlantyku w marcu 2019 r. Certyfikaty te pozostają nadal zawieszone, z uwagi na brak efektywnego zarządzania zgodnego z doradztwem naukowym, gwarantującym zachowanie stada w dobrej kondycji.
Piknik „SEA Mind - Morze Harmonii” dla kobiet branży morskiej
Płoszył foki żeby zrobić sobie z nimi zdjęcie
Kolejne zatrucie Odry? Od 2 sierpnia wyłowiono 24 tony martwych ryb
Koniec gdańskiego rybołówstwa? Dwa ostatnie kutry rybackie idą na złom
W Chinach zbudowano pierwszego na świecie pięciometrowego robota-rekina wielorybiego
Rybak złowił pierwszego w historii zaginionego rekina Lego