Bałtycki Indeks Towarowy zanotował delikatny wzrost na przestrzeni ostatniego tygodnia, ale wciąż jego poziom jest niski. Powodem jest mniejszy popyt w Chinach, co przełożyło się na gorsze wyniki wszystkich typów masowców.
Indeks bierze pod uwagę średnie, dzienne zarobki masowców typu: Capesize (pow. 80 tys. ton nośności), Panamax (60-80 tys. ton), Supramax (35-59 tys. ton) oraz Handysize (10-35 tys. ton). Główny indeks wzrósł o 19 pkt do 1,197 pkt.
- Brak popytu ze strony Chin spowodował, że stawki frachtowe z okresu niewielkich zmian obserwowanych w trzecim kwartale spadły do najniższych od wielu miesięcy - powiedział Peter Sand, główny analityk transportu morskiego w BIMCO. - Wszystko zależy od popytu ze strony Chin - dodał, odnosząc się do prognoz popytu na statki.
Indeks Capesize wzrósł o 42 punkty. Oznacza to, że zarobki armatorów tych jednostek wzrosły o 870 dolarów, do 16,245 dolarów.
Indeks Panamax wzrósł o 21 punktów, do 1,271 punktów. Dzienne zarobki armatorów tych jednostek wrosły o 341 dolarów, do 11,592 dolarów. Z kolei indeks supramax spadł do 11 punktów, do 921 punktów.
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”