• <

Amerykański samolot do wykrywania skażeń radioaktywnych widziany nad Bałtykiem

09.08.2021 04:40 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Amerykański samolot do wykrywania skażeń radioaktywnych widziany nad Bałtykiem

Partnerzy portalu

Amerykański samolot do wykrywania skażeń radioaktywnych widziany nad Bałtykiem - GospodarkaMorska.pl
Fot. Ken H / @chippyho / Wikipedia

Boeing WC-135W Constant Phoenix, specjalistyczny samolot wykorzystywany przez amerykańską armię do rozpoznawania pogody i wykrywania skażeń radioaktywnych został wykryty nad Bałtykiem.

Misję WC-135W Constant Phoenix nad Morzem Bałtyckim można było śledzić na komercyjnych mapach z ruchem lotniczym ADS-B Exchange. 5 sierpnia około godziny 5 czasu lokalnego samolot wystartował z bazy lotniczej RAF-u w hrabstwie Suffolk w Wielkiej Brytanii. Maszyna przeleciała nad Niderlandami i Niemcami, po czym skierowała się na północny-wschód, gdzie zatankowała z samolotu-cysterny KC-135 Stratotanker o sygnale wywoławczym LAGR462. Około 7 rano Constant Phoenix skierował się nad Bałtyk.

Niskie przeloty Constant Phoenix

Samolot kilkakrotnie przelatywał między Gotlandią i Sztokholmem, zbliżał się także do fińskich Wysp Alandzkich u wejścia do Zatoki Botnickiej, po czym rozpoczął lot powrotny na podobnej trasie. Komentatorzy zanotowali, że podczas przelotów nad Bałtykiem samolot schodził na niskie pułapy w okolicach 1520-1830 metrów, choć średnia wysokość jego lotu nad kontynentem wynosiła od 6100 do 9150 metrów. Może to oznaczać, że podczas lotu nad morzem maszyna zbierała próbki powietrza nad akwenem. Może to by związane z niedawną aktywnością rosyjskich jednostek pływających o napędzie atomowym w akwenie (m.in. zeszłotygodniowy tranzyt atomowego okrętu podwodnego Orioł, który zanotował awarię na duńskich wodach, o czym pisaliśmy TUTAJ), choć obserwatorzy uznają to za mało prawdopodobne - samolot wyruszył z macierzystej bazy w Stanach przed awarią rosyjskiej jednostki.

Trasa samolotu, fot. ADS-B Exchange

Na Bałtyku pojawił się także lodołamacz/barkowiec NS Siewmorput należący do Atomfłotu. To ostatni na świecie statek transportowy o napędzie jądrowym, jeden z czterech, jakie powstały. Jednostka miała przechodzić naprawę w Petersburgu i obecnie prawdopodobnie przechodzi próby morskie.

Inną hipotezą jest próba wykrycia ewentualnych radioaktywnych cząsteczek pochodzących z północnej części Rosji, gdzie testowany jest pocisk manewrujący o napędzie nuklearnym, uzbrojony w głowicę nuklearną 9M730 Buriewiestnik.

Region bałtycki to też teren licznych morskich baz Rosji, w których bazują okręty podwodne o napędzie atomowym, ale w okolicach zlokalizowane są także cywilne elektrownie atomowe i składowiska odpadów nuklearnych. W niedalekiej przeszłości, choćby zeszłego lata, w regionie dało się odnotować skoki promieniowania. Wzbudziły one obawy o potencjalne zatuszowane wypadki w jednej z elektrowni atomowych lub w zakładzie utylizacji odpadów.

Amerykański Constant Phoenix opuścił swoją macierzystą bazę Offutt Air Force Base w Nebrasce 28 lipca i pojawił się w brytyjskiej bazie w Mildenhall w Suffolk trzy dni później. Od tego czasu nie wypełniał żadnych misji – lot nad Bałtykiem był jego pierwszą.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.