pc
Wiceszef MSZ Rosji Grigorij Karasin powiedział w środę, że Moskwa wyklucza organizację międzynarodowej misji monitoringowej w Cieśninie Kerczeńskiej, a zgodziła się jedynie, by rejon ten odwiedziła jednorazowo grupa ekspertów.
O międzynarodowym monitoringu "nie może być mowy" - oświadczył Karasin. Jak dodał, Moskwa "w geście dobrej woli" zaproponowała jednorazową wizytę ekspertów i o takim wyjeździe prezydent Władimir Putin mówił z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
"Jednak kategorycznie sprzeciwiamy się temu, aby wiązać to z jakimkolwiek wielostronnym formatem monitoringu, w tym jeszcze z udziałem Ukrainy, czyli aby format poszerzać do długoterminowej misji na pełną skalę" - dodał Karasin.
Z inicjatywą rozszerzenia mandatu specjalnej misji monitoringowej OBWE na Ukrainie na obszar Morza Azowskiego wystąpił szef MSZ Niemiec Heiko Maas.
Pod koniec listopada ubiegłego roku Rosja ostrzelała trzy małe okręty Ukrainy, które próbowały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie przez łączącą je Cieśninę Kerczeńską, kontrolowaną przez Rosję. Jednostki, zmierzające do ukraińskich portów nad Morzem Azowskim, zostały przejęte, a 24 członków ich załóg aresztowano.
Zgodnie z umowami dwustronnymi Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska to wewnętrzne terytorium obu państw, które mają na nim swobodę żeglugi.
Rola kobiet w sportach, w tym wodnych, ma wzrosnąć. Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje ważne zmiany
Zmiany w wydawaniu dyplomów ukraińskim marynarzom. Zlikwidowano Inspektorat Szkolenia i Certyfikacji
Niemieckie prawo przewiduje wysokie kary za opóźnienia w przewozie
V Polsko-Katarskie Forum Nowych Technologii. Zawarto porozumienie o współdziałaniu w branży stoczniowej
Ceny transportu morskiego mocno rosną. Czy czekają nas podwyżki w sklepach?
Protest w Świnoujściu. Mieszkańcy zablokowali wjazd do tunelu