pc
Francuskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło w czwartek zaniepokojenie nałożeniem przez USA sankcji na szefa irańskiej dyplomacji Mohammada Dżawada Zarifa. Resort dodał, że Paryż, Londyn i Berlin nie zgadzają się z tą decyzją.
"Uważamy, że wszystkie kanały dyplomatyczne powinny pozostać otwarte, zwłaszcza w kontekście wysokich napięć" - brzmi oświadczenie francuskiego MSZ.
Wcześniej w środę pragnący zachować anonimowość wysokiej rangi urzędnik Białego Domu powiedział, że Zarif jest "twarzą reżimu" w Teheranie i odpowiada za "rozpowszechnianie za granicą propagandy i dezinformacji na temat programu nuklearnego Iranu, jego rakiet balistycznych i sieci terrorystycznych".
Amerykański resort skarbu poinformował, że restrykcje przewidują m.in. zamrożenie wszystkich aktywów Zarifa w USA, zabraniają także prowadzenia z nim jakichkolwiek transakcji.
Z powodu decyzji USA ubolewanie wyraziła także Unia Europejska.
To kolejny przykład różnicy w podejściu do Iranu ze strony sojuszników z obu stron Atlantyku. O ile administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wypowiedziała porozumienie nuklearne z Iranem, to europejscy sojusznicy robią wszystko, by móc utrzymać je w mocy.
Rola kobiet w sportach, w tym wodnych, ma wzrosnąć. Ministerstwo Sportu i Turystyki szykuje ważne zmiany
Zmiany w wydawaniu dyplomów ukraińskim marynarzom. Zlikwidowano Inspektorat Szkolenia i Certyfikacji
Niemieckie prawo przewiduje wysokie kary za opóźnienia w przewozie
V Polsko-Katarskie Forum Nowych Technologii. Zawarto porozumienie o współdziałaniu w branży stoczniowej
Ceny transportu morskiego mocno rosną. Czy czekają nas podwyżki w sklepach?
Protest w Świnoujściu. Mieszkańcy zablokowali wjazd do tunelu