Simply Blue Group, deweloper projektów niebieskiej gospodarki z siedzibą w Irlandii, dołączył do konsorcjum North Sea Farm 1 Project (NSF1), aby zbudować pierwszą na świecie komercyjną farmę wodorostów zlokalizowaną na morskiej farmie wiatrowej. Farma o powierzchni 10 hektarów, zlokalizowana u wybrzeży Holandii na Morzu Północnym, ma zostać uruchomiona jesienią tego roku, kiedy zostanie rozmieszczona i obsiana, a pierwsze zbiory spodziewane są wiosną 2025 r.
Gospodarka oceaniczna jest warta od 3 do 6 bilionów dolarów i oferuje krajom rozwijającym się ogromne możliwości budowania odporności. Biznes związany z wykorzystaniem oceanów zapewnia źródła utrzymania około 3 miliardów ludzi – informuje UNCTAD w najnowszym raporcie „Trade and Environment Review 2023”. UNCTAD postuluje kurs na wodorosty i substytuty tworzyw sztucznych.
Ostatni odcinek programu CNN „Call to Earth: Sea of Hope” został poświęcony pracy Vincenta Doumeizela, który uważa, że wodorosty to wciąż niewykorzystany zasób mogący zaradzić największym wyzwaniom naszej planety. Seria „Call to Earth” jest realizowana w ramach globalnej inicjatywy CNN na rzecz ochrony przyrody o tej samej nazwie.
Gigant w branży e-commerce Amazon postanowił wesprzeć uprawę wodorostów na terenie morskiej farmy wiatrowej w Holandii. Inwestycja ma wesprzeć efektywność użytkowania obszarów morskich oraz przyczynić się do walki z emisjami CO2.
Tego rekordu lepiej nie pobijać, jak sam przyznał Poon Lim, chiński marynarz, który przeżył samotnie 133 dni na tratwie na morzu, pijąc ptasią krew i pożywiając się rekinem, którego zabił dzbanem z wodą.
Dodaje się je do kosmetyków, leków, służą do produkcji materiałów, biopaliwa, a nawet ... do pieczenia chleba! Czy farmy wodorostów to potencjał dla uratowania Morza Bałtyckiego? Tak twierdzą twórcy projektu GRASS z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.
Słowo wodorosty tradycyjnie opisuje ogół glonów i roślin morskich rosnących na dnie morza. Naukowy termin to makrofito bentos. Słowa tego używa się także aby opisać martwe szczątki roślin morskich wyrzucane na plażę, choć teoretycznie właściwy termin to kidzina. Składa się ona nie tylko z rozkładających się glonów i trawy morskiej, ale także szczątków zwierząt i roślin wyrzuconych z morza, czy napływających z lądu. Turyści widzą to jako niewygodę, także z powodu zapachu siarkowodoru który często im towarzyszy, zaś samorząd
Znajduje się pięć metrów pod poziomem morza i wygląda jak wielka betonowa tuba. Pierwsza w Europie podwodna restauracja właśnie zaczyna przyjmowac rezerwacje. I mimo że na początku możliwość zjedzenia kolacji w tej wyjątkowej scenerii będzie miała tylko najbliższa rodzina i przyjaciele - chętnych nie brakuje. W norweskim lokalu zarezerwowano już ponad siedem tysięcy miejsc.
Przypomina wodorosty i ma setki macek. Takie dziwne stworzenie odnalazł na plaży w południowym Wietnamie lokalny przewodnik Du Nam Du. – Nie wiem, czy to zwierzę, roślina, a może jeszcze coś innego – powiedział.
Kolacja pięć metrów pod poziomem morza? Wktótce będzie to możliwe! W południowej Norwegii powstaje właśnie pierwsza podwodna restauracja w Europie. Jak obiecują twórcy, będzie jednocześnie największa na świecie.
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy