Lotniskowiec USS Gerald R. Ford (CVN-78) spędził 243 dni w ramach rozmieszczenia na Bliskim Wschodzie, gdzie tworzył główną siłę zapewniającą stabilizację w regionie. Był też obecny przy trwającej eskalacji konfliktu w Izraelu. Pentagon już dwukrotnie przedłużał jego misję.
Dwa uniwersalne okręty desantowe-doki US Navy wysłane na Morze Czerwone w celu odstraszenia sprzymierzonych z Iranem rebeliantów Huti zostały skierowane na Morze Śródziemne. Towarzyszą temu kontrowersje wokół niedużego zaangażowania państw w misję pk. "Prosperity Guardian".
Służby prasowe US Navy i centralnego dowództwa sił zbrojnych USA przekazały, że rankiem 22 listopada niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke USS Thomas Hudner (DDG-116) zestrzelił wiele dronów i innych obiektów latających, kierujących się najprawdopodobniej w kierunku Izraela. Atak mieli przeprowadzić rebelianci Huti, kontrolujący część terytorium ogarniętego wojną domową Jemenu. To już drugi ich autorstwa i także kolejny powstrzymany przez okręt amerykańskiej floty, działającej na Morzu Czerwonym.
Na Morzu Czerwonym, w rejonie Zatoki Ormuz nie brakuje groźnych incydentów w związku z działalnością przemytników i piratów. Swój "wkład" w to ma również Iran, którego siły morskie dokonują prób zatrzymania tankowców, niekiedy powstrzymywanych przez okręty należące do koalicji międzynarodowej. Wieczorem 19 października br. władze USA podały, że jeden z niszczycieli US Navy, USS Carney, przechwycił rakiety i drony, które prawdopodobnie leciały celem ataku na Izrael.
Stany Zjednoczone skierują do wschodniego rejonu Morza Śródziemnego swój drugi lotniskowiec aby powstrzymać Iran i Hezbollah przed atakiem na Izrael walczącym z terrorystycznym ugrupowaniem palestyńskim Hamas w Strefie Gazy - poinformowała telewizja ABC powołując się na amerykańskie źródła oficjalne.
Dowództwo 5. Floty USA poinformowało, że w trakcie nocnej akcji eskorty statku trzy okręty US Navy oraz śmigłowiec US Marine Corp były przedmiotem ataku ze strony irańskiej jednostki nawodnej. Do zdarzenia doszło nocą we wtorek, 26 września br.
Amerykańskie okręty USS Bataan i USS Thomas Hudner podczas przejścia przez Cieśninę Ormuz natknęły się na szybkie łodzie irańskiej armii. Irańczycy domagali się wycofania helikopterów.
Do amerykańskich baz znajdujących się w zaprzyjaźnionych krajach przybyło ponad 3000 marynarzy i żołnierzy, wspartych techniką wojskową. Wynika to z wcześniej zapowiedzianego rozmieszczenia dodatkowych sił w regionie w obliczu zwiększonego zagrożenia dla żeglugi handlowej ze strony Iranu w pobliżu Cieśniny Ormuz. Władze tego państwa dokonały w ostatnim czasie kilku głośnych prób zatrzymania statków przewożących ropę.
W środę mieliśmy okazję podziwiać okręty Amerykańskiej Marynarki Wojennej w całej okazałości. W Nowym Jorku odbyła się parada jednostek z okazji 28. obchodów tzw. Fleet Week New York.
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie