Choć na rynku nie brakuje zawirowań spowodowanych choćby koniecznością przekierowania kontenerowców pływających między Azją i Europą na znacznie dłuższą trasę, największe porty kontenerowe w Chinach zaliczyły w pierwszej połowie roku wzrost.
Terminale portowe radzą sobie z przeładunkami, inwestują i rozwijają się. Muszą także być elastyczne, co pokazały ostatnie lata – blokada Kanału Sueskiego, następnie pandemia, w końcu wojna w Ukrainie uwydatniły konieczność szybkiego dostosowywania się do zmiennej sytuacji na świecie. Ważna część tegorocznego Kongresu Polskie Porty 2030 poświęcona była najbardziej palącym potrzebom terminali.
Stawki frachtowe kontenerowców wróciły do poziomów z połowy 2022 r., osiągając w zeszłym tygodniu 5901 dolarów za 40-stopowy kontener - poinformowała firma Allianz Trade. Wskazała, że powodem tych wzrostów są głównie napięcia geopolityczne w rejonie Morza Czerwonego.
Ataki jemeńskich bojowników Huti z użyciem rakiet oraz latających i nawodnych dronów są zmorą załóg statków i okrętów przemierzających Morze Czerwone i Zatokę Adeńską. Obok zwalczania zagrożenia z użyciem uzbrojenia sił międzynarodowej koalicji do akcji wchodzą także załogi statków. Na jednym z nich uzbrojeni Ukraińcy zdołali z użyciem broni ręcznej zniszczyć pływający bezzałogowiec przeciwnika.
Minister Radosław Sikorski spotkał się 19 lipca w Warszawie z ministrem spraw zagranicznych Sri Lanki Alim Sabry. Głównymi tematami rozmowy były kwestie dwustronne oraz zagadnienia związane z bezpieczeństwem regionalnym.
Rada Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) chce zapewnić o swojej przejrzystości, stąd postanowiła odtąd transmitować na żywo swoje posiedzenia plenarne i udostępniać publicznie swoje dokumenty. Omówiła także tematy związane m.in. z kryzysem żeglugi na trasie prowadzącej przez Kanał Sueski jak i obchodów Światowego Dnia Morza w 2025 roku.
W Internecie pojawiło się nagranie ukazujące niedawny atak jemeńskich bojowników Huti na statek MT Chios Lion, z użyciem bezzałogowego pojazdu nawodnego. W wyniku tego doszło do spektakularnej eksplozji. Jak się jednak okazało, skończyło się właściwie tylko na tym, choć niemniej napędzając strachu załodze.
Jak podaje Zarząd Portów Antwerpia-Brugia, całkowita przepustowość w pierwszych sześciu miesiącach tego roku wyniosła 143 mln ton, co stanowi wzrost o 3% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Dzieje się tak pomimo trwających napięć geopolitycznych i wyzwań stojących przed branżą morską na świecie. Rozpatrując każdy rodzaj produktów ze względu na jego rodzaj sytuacja nie wygląda tak różowo, niemniej zarząd stara się pozytywnie patrzeć w przyszłość i inwestuje w infrastrukturę portową.
Grupa okrętów rosyjskiej Floty Pacyfiku przeszła 17 lipca przez Kanał Sueski, opuszczając tym sam Morze Śródziemne. Wchodząc na Morze Czerwone znalazła się na obszarze, gdzie działają międzynarodowe zespoły sił morskich chroniących żeglugę. To tam zagrożenie dla statków i okrętów stanowią jemeńscy bojownicy Huti. Z racji na ich sympatię do Rosji obecność sił morskich tego państwa budzi kontrowersje z racji na niezwykle newralgiczny charakter akwenu.
15 lipca okazał się wyjątkowo trudny dla statków jak i okrętów działających w rejonie Morza Czerwonego. Jemeńscy bojownicy dokonali wielu uderzeń na wybrane statki, jednakże bez większych sukcesów, choć jeden miał zgłosić uszkodzenia. To przypomina, że wciąż istnieje poważne zagrożenie dla żeglugi w tym rejonie.
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi