Jak poinformował rzecznik Marynarki Wojennej Ukrainy Dmytro Pletenczuk, 15 lipca Rosja wycofała z okupowanego Krymu ostatni okręt swojej Floty Czarnomorskiej. Ma to być kolejny dowód na sukces prowadzonych przez ukraińskie siły ataków z użyciem rakiet i dronów. W wyniku tego rosyjskie jednostki miały całkowicie wycofać się z zachodniej części Morza Czarnego.
15 lipca okazał się wyjątkowo trudny dla statków jak i okrętów działających w rejonie Morza Czerwonego. Jemeńscy bojownicy dokonali wielu uderzeń na wybrane statki, jednakże bez większych sukcesów, choć jeden miał zgłosić uszkodzenia. To przypomina, że wciąż istnieje poważne zagrożenie dla żeglugi w tym rejonie.
Rada Unii Europejskiej w poniedziałek przedłużyła do 27 lipca 2025 roku obowiązywanie sankcji nałożonych na Iran za wspieranie rosyjskiej wojny w Ukrainie oraz przekazywanie dronów i amunicji zbrojnym grupom na Bliskim Wschodzie i w regionie Morza Czerwonego.
Wspierani przez Iran jemeńscy bojownicy pozostają agresywni i atakują statki oraz okręty na newralgicznym akwenie, prowadzącym przez Kanał Sueski. Międzynarodowe siły morskie prowadzące działania obronne starają się im przeciwdziałać, pomimo że z powodów politycznych ich możliwości sprowadzają się do akcji obronnych.
Rheinmetall, główna niemiecka grupa zbrojeniowa, która zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie, ryzykuje stworzeniem sobie wrogów w Rosji – napisał w piątek francuski dziennik "Le Monde".
Do połowy lipca mają potrwać duże ćwiczenia morskie pk. "Joint Sea 2024" z udziałem flot Chin oraz Federacji Rosyjskiej. Ich celem ma być oficjalnie "zademonstrowanie determinacji i zdolności obu stron do wspólnego radzenia sobie z zagrożeniami bezpieczeństwa morskiego oraz zachowania globalnego i regionalnego pokoju i stabilności", a także zwiększania "strategicznego partnerstwa" chińsko-rosyjskiego.
Holenderska firma Dieseko została ukarana grzywną wynoszącą 180 tys. euro za udział w budowie mostu Kerczeńskiego. Dodatkowo przedsiębiorstwo ma oddać budżetowi Holandii 1,6 mln euro z tytułu "nielegalnie uzyskanych korzyści", poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na holenderską prokuraturę generalną.
Chcąc chronić swoje statki oraz okręty obecne w Noworosyjsku Rosjanie mają nie tylko fortyfikować tamtejszy port morski, ale też stawiać zagrody minowe. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oraz działający na Krymie ruch oporu ATESZ donoszą, że w rejonie mają działać okręty desantowe, prawdopodobnie wykorzystywane do zrzutów min morskich.
Tego nie spodziewali się operatorzy rosyjskiego drona zwiadowczego, ale już najbardziej zaskoczona musiała być ryba, która została zamieniona w pocisk woda-powietrze.
Zagrożenie dla szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall Armina Pappergera, który miał być celem nasłanych przez Rosję zamachowców, "było najwyraźniej bardziej konkretne" niż wcześniej sądzono - podał portal tygodnika "Spiegel".
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.