Głębokie prądy oceaniczne wokół Antarktydy mogą spowolnić o ponad 40 proc. w ciągu następnych 30 lat, co będzie miało znaczące konsekwencje dla oceanów i klimatu - informuje „Nature“.
Naukowcy z niemieckiego ośrodka naukowego Helmholtz-Zentrum Hereon przyjrzeli się wpływowi wiatraków morskich na przepływu wiatru i prądy morskie. Jak się okazało, zauważali zmiany w tym obszarze, które mogą w dłuższej perspektywie wpłynąć na strukturę ekosystemu oceanicznego. Wskazują także, że konieczne są dalsze badania, aby wyjaśnić wpływ obecnych i przyszłych scenariuszy rozwoju farm wiatrowych na ekosystemy i organizmy morskie w Morzu Północnym.
Od bieguna południowego "wypływają" prądy oceaniczne, które mają nieoceniony wpływ na funkcjonowanie fauny i flory oceanicznej, kształtując zjawiska pogodowe, a co za tym idzie i życie człowieka. Prądy morskie służą jako globalne "tętnice", rozprowadzające m.in ciepło, sól, węgiel i tlen w oceanach i morzach na całym świecie. Czy zmiany klimatu mają wpływ na spowalnianie wymiany wód? Według naukowców tempo to zmniejszyło się o około 15 procent w ciągu ostatnich 50 lat co ma swoje konsekwencje w przyrodzie.
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth
MidOcean Energy z grupy EIG nabędzie dodatkowe 15% udziałów w Peru LNG od Hunt Oil Company
Svitzer składa zamówienie na pierwszy na świecie holownik metanolowy z napędem akumulatorowo-elektrycznym
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku
8. Flotylla Obrony Wybrzeża ma nowego szefa sztabu