Masowiec Abdullah, który 14 kwietnia został wypuszczony przez somalijskich piratów po zapłacie 5 mln dolarów okupu znalazł się na bezpiecznych wodach. Dowództwo operacji Unii Europejskiej EUNAVFOR Atalanta potwierdziło, że zarówno statek, jak i 23 członków jego załogi jest bezpiecznych.
Obok agresywnej działalności bojowników Huti z Jemenu na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej zagrożenie dla żeglugi stwarzają somalijscy piraci, którzy w ostatnim czasie uaktywnili się na wielką skalę. Stanowią niebezpieczeństwo dla statków chcących pokonać trasę morską prowadzącą przez "Róg Afryki", bądź też zmierzając na trasie żeglugowej na Oceanie Indyjskim. Nie brakuje przy tym zarzutów o nieskuteczność międzynarodowych sił morskich mających chronić żeglugę w rejonie.
Ubezpieczenia są nieodzownie związane z bezpieczeństwem. Dlatego też uczestnicy konferencji Offshore Wind 2.0 pochylili się także nad statystykami dotyczącymi awaryjności komponentów morskich farm wiatrowych, ale także polityki bezpieczeństwa na poszczególnych szczeblach realizacji projektów.
Jemeńscy bojownicy Huti mieli rozszerzyć zakres swoich działań i obok ataków z użyciem dronów i rakiet na statki oraz okręty zaczęli atakować także infrastrukturę podwodną. Przynajmniej jedna linia światłowodowa miała zostać uszkodzona. Oznacza to zupełnie nowy wymiar zagrożeń, dotykający nie tylko międzynarodowej żeglugi.
Końcówka 2023 roku nie oznacza spokoju na świecie. Na Morzu Czerwonym wciąż dochodzi do ataków na statki i okręty, które dokonują jemeńscy bojownicy z organizacji Huti. W wyniku tego doszło teraz do wymagającej akcji powstrzymania rakietowych uderzeń. Odbywa się to w trakcie prowadzonej pod auspicjami USA międzynarodowej misji pk. "Prosperity Guardian".
Udział w programie budowy fregat Miecznik sprawił, że Polska stała się naszym najważniejszym centrum działalności i partnerem w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Chcemy zoptymalizować tu działania, by rozwinąć się w tym rejonie - powiedział PAP CEO koncernu Babcock, David Lockwood.
Nasilające się ataki na jednostki morskie w rejonie Morza Czerwonego, w tym głośne przypadki porwań przypominają, że praca na morzu może być niebezpieczna, a piractwo wciąż stanowi wyzwanie dla rządów państw. W związku z tym są organizowane międzynarodowe misje, których trzonem są siły morskie, niemniej firmy poszukują także własnych rozwiązań, jak radzić sobie w tej sytuacji. Jednym z nich jest korzystanie z usług uzbrojonych ochroniarzy.
Zmiana warunków ekonomicznych rozwoju morskich farm wiatrowych wpływa na budowę łańcuchów dostaw. Osiągnięcie wysokiego wskaźnika local content w polskich projektach morskich farm wiatrowych będzie trudne. Udział firm z Polski w projektach offshore wind oraz problemy z tym związane były tematem dyskutowanym przez przedstawicieli branży podczas „Konferencji Offshore Wind – Ryzyko, Bezpieczeństwo, Finansowanie” w Sopocie, która odbyła się 6 marca br. Patronem medialnym wydarzenia był portal GospodarkaMorska.pl.
Pojawiają się pytania i wątpliwości w zakresie finansowania projektów morskich farm wiatrowych w Polsce. Firmy ubezpieczeniowe są w pełni przygotowane do współpracy z bankami i instytucjami finansowymi, ale potrzebna jest kooperacja na linii inwestorzy- instytucje finansowe. Są środki na łańcuchy dostaw, ale polski local content może być mizerny – takie wnioski płyną z panelu dyskusyjnego zorganizowanego w ramach „Konferencji Offshore Wind – Ryzyko, Finansowanie, Bezpieczeństwo”.
Jeszcze w styczniu z nabrzeża Wisły w Płocku do tamtejszego zakładu PKN Orlen rozpocznie się transport ponadnormatywnych elementów dla kompleksu Olefin III. Transport kolejnych elementów instalacji o wymiarach około 120 na 9 metrów i wadze do 850 ton na plac budowy planowany jest do końca marca.
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy
Miliarderzy Bezos, Gates i Arnault przypłynęli superjachtami na Sardynię
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości