Meksykański państwowy koncern naftowy Petroleos Mexicanos (Pemex) znacznie zwiększył w tym roku dostawy ropy i produktów naftowych na Kubę pomimo ryzyka sankcji za łamanie embarga nałożonego na tę wyspę przez Stany Zjednoczone – podał dziennik „El Universal”.
Chiny odkryły obfite zasoby gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim - pisze w czwartek dziennik "South China Morning Post" (SCMP). Akwen, który kryje bogate złoża surowców, jest punktem zapalnym w związku z wysuwanymi przez ChRL roszczeniami do obszarów pokrywających się z wyłącznymi strefami ekonomicznymi okolicznych państw.
Stocznie uratują państwowe kontrakty na PSV oraz OSV dla sektora O&G Offshore. Rząd Brazylii postanowił wesprzeć krajowy przemysł stoczniowy i przeznaczyć specjalny fundusz do przywrócenia aktywności stoczni produkcyjnych i remontowych. Na ten cel Merchant Marine Fund (MMF) otrzymał od rządu kwotę odpowiadającą 1,3 mld dolarów. Priorytetem będzie budowa statków OSV (Offshore Support Vessel) dla morskiego przemysłu wydobywczego.
Koncern naftowy z Wielkiej Brytanii zawiesił połączenia przez Morze Czerwone i Kanał Sueski na czas nieokreślony. Jest to spowodowane trwającą eskalacją konfliktu w regionie, po tym jak 12 stycznia amerykańskie i brytyjskie siły zbrojne przystąpiły do bombardowania pozycji bojowników Huti w Jemenie. Ci z kolei ponawiają ataki na statki w regionie.
Kilku zamaskowanych napastników weszło na pokład tankowca St Nikolas na Zatoce Omańskiej. Statek został przekierowany najpewniej do jednego z irańskich portów. Jednostka była wcześniej obiektem sporu między Iranem i USA.
W związku z eskalacją działań jemeńskich bojowników z ugrupowania Huti wiele firm wycofało się z korzystania z trasy żeglugowej przez Mocze Czerwone do Kanału Sueskiego. Powodem są ataki na statki, zarówno celem ich przejęcia, jak i z użyciem rakiet oraz dronów. Okazuje się, że szyiccy rebelianci, którzy grożą atakami na jednostki morskie wielu państw z Izraelem na czele, zapewniają że niektóre są niezagrożone. Wśród nich są powiązane z Rosją.
Japoński gigant transportu morskiego ogłosił wczoraj, że zaprzestaje korzystać z tras prowadzących przez obszar zagrożony atakami ze strony jemeńskich bojowników. W ten sposób rośnie grono firm, które zmieniając swoje trasy mogą mocno wpłynąć na międzynarodowy handel i łańcuch dostaw.
Po tym jak cztery z największych przedsiębiorstw żeglugi kontenerowej na świecie ogłosiły w ciągu zaledwie dwóch dni zaprzestanie i zawieszenie wszystkich operacji żeglugowych przez Morze Czerwone w następstwie ataków rebeliantów Huti na statki, dołączają do nich kolejne firmy. Rosną obawy w związku z ostrzałami rakietowymi i próbami porwań jednostek morskich.
Przedstawiciel władz jemeńskiej milicji Huti, Mohammed al-Buchaiti, powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira, że jego ruch jest gotów na konfrontację z każdą międzynarodową koalicją, jaką USA mogą wysłać na Morze Czerwone.
W związku z coraz częstszymi atakami na statki w rejonie Morza Czerwonego, po których kilka firm zdecydowało się zmienić swoje trasy, Waszyngton zamierza ogłosić w nadchodzącym czasie zakrojoną na szeroką skalę misję z użyciem wielonarodowych sił morskich. Ma to na celu zabezpieczenie ruchu morskiego oraz powstrzymanie eskalacji przemocy w regionie, której ofiarą padają statki i ich załogi.
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Sukcesy polskich żeglarzy – 12 medali na mistrzostwach świata i Europy
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju