Od początku maja rynki frachtowe w segmencie przewozów kontenerowych intensywnie wzrastają. Nieco wolniej za nimi podążają stawki czarterowe dla kontenerowców. Niestety negatywne zdarzenia nadal w znaczący sposób napędzają warunki na rynkach frachtowych niektórych z segmentów żeglugi. Według wielu są to nienaturalnie pompowane trendy, które wynikają niekoniecznie z rozwoju gospodarek, ale właśnie z powstałych ograniczeń i zwiększonego zapotrzebowania na tonaż. Z drugiej strony pojawiają się też oznaki rozwoju niektórych rynków.
Jak raportują różnorodne źródła shipbrokerskie przez pierwsze sześć miesięcy tego roku zakontraktowano łącznie 719 nowych budów statków. Z tego 24,2 % jest masowcami, 23,09 % tankowcami, 9,46 % kontenerowcami i 9,32 % jest jednostkami do przewozu gazu. Prawdziwą zmianę będą niosły ze sobą nowoczesne konstrukcje. Zatem po okresie pandemii i początków wojny rosyjsko – ukraińskiej oraz kryzysu energetycznego rynek nowych budów znów coraz mocniej akcentuje kwestie ekologii.
Kolejne tygodnie roku do kontynuacja stabilizacji w zakresie inwestycji tonażowych w segmencie statków kontenerowych. Dużo lepiej niż przez wiele ostatnich tygodni prezentował się dla segmentu drobnicowców wielozadaniowych, gdzie pojawiły się nie tylko transakcje jednostkami używanymi, ale również i nowe zamówienia. Nadal nie widać znaczących wzrostów w nowych kontraktacjach nowych wycieczkowców, ale dotychczasowe budowy i zamówienia są realizowane i dokańczane.
Wydawałoby się, że końcówka roku to moment pewnego rodzaju korekty i zawieszenia rynku. Jednakże pierwsze tygodnie nowego roku dla wielu z jego segmentów pokazują, iż była to chwila zawieszenia przed dalszą kontynuacją trendów wzrostowych. Zatem w początek nowego roku zarówno branża żeglugowa jak i stoczniowa wkracza z umiarkowanym optymizmem. Czy będzie się działo w nowym roku?
W niedzielę 14 lutego około godziny 14:20 do gdyńskiego portu wpłynął statek „Tian Xi”, należący do chińskiego giganta żeglugowego firmy Cosco Shipping. Przywiózł on ładunek aż 114 śmigieł. Była to największa w historii Polski jednorazowa partia ładunku śmigieł turbin wiatrowych, które zostały zasztauowane, czyli odpowiednio umiejscowione i umocowane na pokładzie jednostki aż w 5 warstwach. Obsługą agencyjną zajęła się specjalizująca się w obsłudze takiego rodzaju towaru Morska Agencja Gdynia.
Spliethoff to jeden z potentatów przewozów ładunków ciężkich i ponadgabarytowych – liczący się gracz w światowej czołówce tego typu przewoźników. Firma powstała w Amsterdamie w 1921 roku a jej założycielem był shipbroker Johan Frederik Spliethoff, specjalizujący się w przewozach drewna z krajów leżących nad Bałtykiem. Dziś Spliethoff to wielka grupa żeglugowa, obejmująca kilka marek i zależnych od spółki-matki przedsiębiorstw. Są one aktywne w segmencie ciężarowców, statków wielozadaniowych, ale również statków ro-ro, con-ro i
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie