Od 24 czerwca do 5 lipca trwało wyjątkowe ćwiczenie przeciwminowe pk. "Sea Breeze 24". Wyróżniało się ono wśród innych przedsięwzięć z udziałem NATO i państw zaprzyjaźnionych z racji tego, że brała w nim udział również Ukraina, jako oficjalnie jeden z organizatorów. Było to również podsumowanie trwających dwa lata szkoleń załóg służących obecnie na dwóch niszczycielach min, na których w ubiegłym roku oficjalnie podniesiono niebiesko-żółtą banderę.
Marynarka Wojenna Ukrainy (Військово-Морські Сили ЗС України) zaprezentowała nagranie, na którym widać, jak z tureckiej stoczni wychodzi pierwsza z dwóch zamówionych korwet typu Ada, Hetman Iwan Mazepa (F211) celem odbycia kolejnych prób morskich, trwających od maja tego roku. W ten sposób kraj pokazuje dążenie do odbudowy swojego morskiego potencjału oraz zapewnienia bezpieczeństwa w domenie morskiej. To też dowodzi, że mimo sukcesów w wykorzystaniu dronów, władze nie rezygnują z inwestycji w klasyczne siły okrętowe.
W ramach demonstracji międzynarodowej solidarności i zaangażowania we wspieranie Sił Morskich Ukrainy, rozpoczęły się 26 czerwca w Glasgow ćwiczenia przeciwminowe "Sea Breeze 2024." Ćwiczenie jest prowadzone wspólnie przez siły morskie USA i Ukrainy, korzystając z gościny Wlk. Brytanii i zaangażowania innych państw NATO, w tym Polski.
W Sieci pojawiły się zdjęcia prezentujące jedną z dwóch korwet opartych na typie Ada, budowanych w Turcji dla Sił Morskich Ukrainy. Pierwsza z nich, Ivan Mazepa, rozpoczyna próby morskie. Wskazuje to na intensywny zakres prac nad okrętem, który w niedalekiej przyszłości ma stanowić trzon floty działającej pod niebiesko-żółtą banderą.
Babcock wzmacnia swoje zaangażowanie na rzecz ukraińskiego wojska poprzez utworzenie krajowego zakładu inżynieryjnego, który zapewni wsparci w postaci napraw i remontów ukraińskiego sprzętu wojskowego.
Holenderski niszczyciel min HNLMS Makkun (M 857) prowadził działania przeciwminowe na Morzu Północnym. W ich trakcie zneutralizował bombę lotniczą, ważącą 226 kg. Choć okręt sprawnie realizuje powierzone mu zadania, zbliża się jego koniec służby w Królewskiej Marynarce Wojennej Holandii. Ten ma nastąpić do końca 2024 roku, co nie oznacza zakończenia jego działalności, gdyż potem zostanie przekazany Siłom Morskim Ukrainy.
Dwa niszczyciele min typu Sandown, przekazane Ukrainie przez Wielką Brytanię w ubiegłym roku, jeszcze pewnie długi czas nie pojawią się na macierzystych wodach. Obecnie wraz z załogami będą stacjonować w brytyjskiej bazie sił morskich w Portsmouth, gdzie przybyły 11 kwietnia 2024 roku. Ich obecność ma być dowodem zacieśniania współpracy politycznej i wojskowej między oboma państwami.
Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) uroczyście pożegnała niszczyciel min typu Alkmaar, HNLMS Vlaardingen po 35 latach służby. Ceremonia ostatniego opuszczenia bandery nastąpiła w gminie od której pochodziła jego nazwa. Wycofanie niszczyciela min wiąże się z wymianą okrętów na nowsze. Co istotne, dla odchodzącego okrętu nie oznacza to końca działalności, gdyż ta ma być kontynuowana pod ukraińską banderą.
W tureckiej stoczni odbyła się uroczystość, w trakcie której prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński podpisał decyzję o nadaniu nazwy drugiej powstającej korwecie dla sił morskich państwa. Otrzyma imię Hetman Iwan Wyhowski. Jednostka ma być istotnym wzmocnieniem marynarki wojennej, która ma bardzo ograniczone zdolności działania.
Dowódca Sił Morskich Ukrainy wiceadm. Ołeksij Nejiżpapa wypowiedział się w sprawie niedawnej informacji odnośnie uniemożliwienia przemieszczenia niszczycieli min pod niebiesko-żółtą banderą na Morze Czarne. Jego zdaniem związane z tym zamieszanie jest wynikiem nieporozumienia, a jego państwo nie planuje wysyłać pozyskanych od Wielkiej Brytanii jednostek na tamten akwen.
Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy
Miliarderzy Bezos, Gates i Arnault przypłynęli superjachtami na Sardynię
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości