Morze Czerwone, połączone z Kanałem Sueskim, jest jednym z najbardziej zagęszczonych szlaków żeglugowych na świecie. Stanowi alternatywę dla przejścia wokół Przylądka Dobrej Nadziei, będąc najbardziej bezpośrednim przejście między Azją a Europą. Z tego powodu Huti tak zaciekle atakują statki, bronione przez okręty międzynarodowej koalicji.
Po tym jak w piątek rozpoczął się atak sił koalicji przeciwko jemeńskim bojownikom wspieranym przez Iran, nasiliły się ataki rakietowe skierowane przeciwko statkom i okrętom przemierzającym trasę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Mimo szeregu uderzeń na cele w Jemenie Huti zapowiadają dalsze działania przeciwko międzynarodowej żegludze.
Jak poinformował portal World Maritime News, nigeryjskiej marynarce wojennej udało się odbić trzech porwanych przez piratów marynarzy i aresztować jednego z porywaczy.
Cztery osoby zginęły a kolejne trzy porwano po ataku piratów na nigeryjską pogłębiarkę. Do napaści doszło 2 stycznia w Zatoce Gwinejskiej.
Operujące na Bałtyku okręty Marynarki Wojennej zostały zaatakowane przez niskolecący statek powietrzny. Nastąpiła wymiana ognia, w konsekwencji, której zestrzelono samolot. To fikcyjny scenariusz jednego z epizodów szkoleniowych ćwiczenia Anakonda.
Odholowano statek blokujący Drogę Wodną Świętego Wawrzyńca
Na Śląsku paleontolodzy odkryli zęby rekinów
Departament Stanu ostrzega przed katastrofą ekologiczną po ataku rebeliantów Huti na tankowiec
Jak baza serwisowa PGE w Ustce wpłynie na efektywność morskich farm wiatrowych?
Prokuratura bada nagłe zatonięcie luksusowego jachtu na Sycylii
Londyn napędza turystykę na Wyspach Brytyjskich