Wprowadzenie przepisów z roku 2020 mających zapobiegać zanieczyszczaniu atmosfery przez statki mogło się przyczynić do szybszego niż oczekiwano podwyższenia temperatury na Ziemi - informuje pismo „Communications Earth and Environment"
Brudna woda z płuczek oczyszczających spaliny na statkach zanieczyszcza Bałtyk, z czym wiążą się ogromne koszty - informuje pismo “Nature Sustainability”.
Dekarbonizacja floty rozpędza się wraz z zamówieniami na nowe statki. I choć to w stoczniach europejskich powstaje wiele innowacyjnych konstrukcji, beneficjentami wydatków armatorów na dekarbonizację flot są stocznie azjatyckie. Głównie to chińskie i koreańskie, które otrzymują na tacy nowe technologie. Porty morskie muszą wciąż inwestować w obsługę statków zasilanych energią z nabrzeża i bunkrowanych paliwami alternatywnymi.
Około 6 700 statków do przewozu kontenerów o nośności około 330 mln ton, zdolnych pomieścić jednorazowo około 27,6 mln TEU to wyzwanie dla portów. Od czasów, gdy pierwszy kontenerowiec wpłynął do portu minęło prawie 70 lat. Kiedy na morza wypłynął w 1956 roku statek przerobiony przez Malcolma McLeana, gestorzy ładunków, spedytorzy, armatorzy przewożący drobnicę podchodzili z rezerwą do nowego rodzaju systemu transportu towarów. Na nową technologię z dystansem podchodzili również portowcy.
Przemysł stoczniowy przeżywa boom i armatorzy biją się o miejsca w dokach. Niestety, ale w stoczniach azjatyckich. Europejskie stocznie ratują się zamówieniami na statki pasażerskie, specjalistyczne i okręty. Firmy z otoczenia stoczni ratują się sprzedając najnowocześniejsze urządzenia i technologie do stoczni azjatyckich.
Amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował w styczniu, że Empire Bulkers Limited i Joanna Maritime Limited, dwie powiązane firmy z siedzibą w Grecji, zostały ukarane grzywną w wysokości po milionie dolarów. W uzasadnieniu kary stwierdzono: „popełnienie świadomych i umyślnych naruszeń ustawy o zapobieganiu zanieczyszczeniu przez statki (APPS - Act to Prevent Pollution from Ships) oraz ustawy o bezpieczeństwie portów i dróg wodnych” przez statek M/V Joanna (do 2020 roku M/V Eleni).
Płuczki spalin są wciąż w czołówce rozwiązań wprowadzanych na statkach handlowych. Dzieje się tak mimo zapowiedzi wprowadzania coraz lepszych silników spalinowych i paliw, napędów elektrycznych i gazowych, zasilania metanolem i innymi paliwami ekologicznymi.
Podczas gdy większość krajowych delegatów Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) opowiedziała się za zbliżeniem branży morskiej do celu Porozumienia Paryskiego, jakim jest utrzymanie globalnego ocieplenia poniżej 1,5°C, podczas tegorocznego posiedzenia Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego (Marine Environment Protection Committee, MEPC) organizacje pozarządowe wyraziły zaniepokojenie brakiem postępów IMO w zakresie pilnych, krótkoterminowych działań.
Po wybuchu wojny ukraińsko-rosyjskiej sytuacja zarówno na rynku frachtowym, czarterowym jak i tonażowym stała się jeszcze bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Obarcza to niewątpliwie inwestycje tonażowe dodatkowym ryzykiem, ale też szansą. Nikt bowiem nie wie jak sytuacja będzie wyglądała za jakiś czas.
Początek roku dla wielu z segmentów żeglugi nie był łatwy, jednakże długofalowe perspektywy są znacznie bardziej obiecujące niż warunki bieżącego okresu. Wskazywać może na to chociażby prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który szacuje wzrost światowego PKB na 2022 roku o około 4,4 proc.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych